Dinozaurowe rozmówki

Wysłany: Nie 10:16, 27 Mar 2011

Cytat:

placówka, która (...) ma zajmować się doradztwem zawodowym (...) g.... robi.

Nie znam tej placówki, ale wiem, że gdy byłem w szkole średniej, istniała mała szansa, że zainteresowałbym się sam z siebie taką instytucją. Do młodych ludzi trzeba wyjść z oferą, zaproponować im możliwość zdobycia wiedzy na temat rynku pracy i dopiero wtedy liczyć na współuczestnictwo.

Cytat:

A jak tam zainteresowanie naszych młodych skautów tym tematem?

Niestety to forum to komunikacyjna pustynia i musimy liczyć na wywiad Dosia i Heretyka, prawdopodobnie z naciskiem na Dosia.

Cytat:

we Wrocławiu 3-5 maja.

Niestety te terminy mam od dawna zarezerwowane, jednak dziękuję za zaproszenie.

Cytat:

Zapomniałem dać Ci jeszcze jeden papierek. Kiedy pokazujesz się w Zgo? Chciałbym umówić się na spotkanie.

W przeciągu następnego miesiąca będę w Zgorzelcu i zadzwonię do Ciebie w tej sprawie. Na chwilę obecną nie znam konkretnego terminu, kiedy się tam pojawię.
-------------------------------
Wracając do hipotetycznej zbiórki:
Wiem, że czystego gadania o tym co chciałbym poprowadzić, miałbym około godzinę, a tematów do poruszenia jest co najmniej kilka. Na pewno chciałbym przedstawić rankingi najprzyjaźniejszych do pracy i życia gmina w Polsce. Rankingi uczelni wyższych zamierzam pominąć całkowicie, bo akurat takie rzeczy ludzie sprawdzają sami z siebie. Na pewno chwilę wypadałoby się zatrzymać nad rozwojem polskiego i europejskiego rynku pracy i przedstawić zawody, na które będzie popyt w przyszłości. Przy okazji prezentacja kierunków studiów, które umożliwiają zdobycie kwalifikacji do wykonywania wspomnianych zawodów. Całkowicie pominąłbym opis zdobywania dodatkowych kwalifikacji, studiów dyplomowych, pozostawiając o nich jedynie wzmiankę, że warto się nimi zainteresować i brać w nich udział. Opis byłby całkowicie zbyteczny bo w szkole średniej uczniowie nie myślą o podyplomówkach i wyjeździe na wymianę zagraniczną, ale o tym, żeby w ogóle dostać się na studia i przeżyć pierwszy semestr. Już teraz jestem niemal pewien, że ostateczny przekaz wystąpienia będzie zachętą do podejmowania kierunków inżynierskich i nauki języków obcych. Poza tymi oczywistymi stwierdzeniami, chciałbym przestawić, jak wygląda rynek pracy dla absolwentów kierunków społecznych i humanistycznych, żeby w tym wypadku także było wiadomo w co celować, jeżeli już jest się pewnym, że "matematyka ssie". Do tego jeszcze uczciwie trzeba przypomnieć o zawodach, które nie wymagają wyższego wykształcenia i są dobrze płatne oraz jak można rozwinąć się zawodowo bez studiów (przyznaję, na chwilę obecną mam bardzo mało informacji w tej materii). To tyle jeśli chodzi o luźne myśli na temat tego co chcę zrobić.

Wysłany: Pon 11:04, 28 Mar 2011

Ano prawdopodobnie tak, gdyż Heretyk teraz w Krakowie.

Aiwass napisał:

Do tego jeszcze uczciwie trzeba przypomnieć o zawodach, które nie wymagają wyższego wykształcenia i są dobrze płatne oraz jak można rozwinąć się zawodowo bez studiów....

Dałbym do tego zawody takie jak spawacz (im większa ilość uprawnień tym zapewne lepiej) oraz pośrednik handlowy (im większa ilość umiejętności tym lepiej), a co do tego jak rozwijać się bez studiów to i tak pewnie będzie robienie uprawnień, czytanie książek (gazet czasopism etc.) specjalistycznych.
A tak z autopsji, jak miałem remont w domu to pan kafelkarz i człek od instalacji gazowych za robociznę wzięli jak za zborze. Mimo to trzeba się cieszyć, bo jednak byli to fachowcy.

Wysłany: Wto 19:16, 29 Mar 2011

Moi drodzy, nie przeceniajcie moich kontaktów, lepsze dojście do drużyny ma Litek (jest teraz chyba jej opiekunem). Aktualna drużynowa, Ola Szafirska, dostała ode mnie adres forum i prosiłam, żeby poczytała ten wątek i wypowiedziała się.

Co do informowania młodzieży na temat możliwości w temacie studia/ praca to jestem przerażona różnicą między moją szkołą a szkołami w Zgorzelcu. W moim wypadku oświecanie uczniów jest na o wiele wyższym poziomie.

Na marginesie- czy jestem dziwna, skoro od ok. pół roku myslę o semestrze za granicą? Wink

Wysłany: Śro 13:17, 30 Mar 2011

Zarzucę jeszcze garścią informacji coby każdy mógł wykorzystać okazję. Na rynku we Wrocławiu odbędą się targi pracy i informacji 12. kwietnia br. od godz. 12. do 18. Tam Aiwassie możesz pogłębić posiadane przez siebie informacje o zagranicznym rynku pracy z ofertami skierowanymi do polaków. A 09 kwietnia br. w Zgorzelcu na moście staromiejskim odbędzie się podobne rynki pracy i informacji.

Dosiu, a zagranica w Twoim wypadku to Niemcy, czy Polska? Bo tu to można się zgubić Smile

Ciekawostka dwójka moich znajomych była na Sucker Punchu i wystawiła temu filmowi naprawdę kiepską notę. Stwierdzili bowiem, że nie tyle była tam kiepska fabuła co nawet akcja Sad

Wysłany: Śro 17:43, 30 Mar 2011

Yurga, ani jedno ani drugie :D Miałam na myśli jakąś Norwegię, Finlandię, Szwecję, takie cuda. Ale niestety, pomysł zależny od wieeelu róznych czynników. A tak poza tym to, mam nadzieję, Niemcy tak jakoś bardziej na stałe.

Wow, czyli dobrze że nie wyrzuciłam wczoraj 5euro na bilet do kina.

Wysłany: Śro 19:04, 30 Mar 2011

Cytat:

Na marginesie- czy jestem dziwna, skoro od ok. pół roku myslę o semestrze za granicą?

W moim otoczeniu to raczej powszechne, gdy ma się taką możliwość. Jedź, alkoholizuj się międzynarodowo i baw się dobrze.

Cytat:

(...)spawacz(...)

Oj taaak! Znam "spawaczów" i rzeczywiście są chodzącymi kontrargumentami na postulat edukacji zapewniającej sukces finansowy.

Cytat:

Na rynku we Wrocławiu odbędą się targi pracy i informacji 12. kwietnia br. od godz. 12. do 18.

Dziękuję za informację, bardzo możliwe, że się tam pojawię, ale wcześniej poszukam informacji w necie na temat tych targów. Na szczęście mnóstwo materiałów tego typu znajduje się także u mnie na uczelni.

Cytat:

09 kwietnia br. w Zgorzelcu na moście staromiejskim odbędzie się podobne rynki pracy i informacji.

No to drużynowi z przybocznymi idą i zbierają informacje, przydadzą się im, a potem tym, komu przekażą swoją wiedzę. Smile

Wysłany: Czw 0:03, 31 Mar 2011

Jeszcze lepszym kontrargumentem jest przykład Małysza (bodajże dekarz z wykształcenia) albo Kubica (bodajże po gimnazjum), ale jakie jest prawdopodobieństwo, że takie cóś się powtórzy :) Teraz się śmieję do rodziców, że przez to, że kazali mi się uczyć nigdy nie narodził się mój wielki TALENT hehe

Jedź, alkoholizuj się międzynarodowo i baw się dobrze... ale przywieź mi też jakieś pamiątki :P

Ano ja też miałem wybrać się na Sucker Puncha, ale na razie się wstrzymam z wydawaniem kasy. Nim Nova Poza to dostanie to już na necie obczai się samemu czy warto.

CIEKAWOSTKI ZE ŚWIATA:
Podczas budowy najdroższego hotelu świata w Abu Dhabi - w którym na jednego klienta przypada czterech służących oraz wszystko co wydaje się ze złota w istocie nim jest - na jednego robotnika przypadał jeden pilnujący go strażnik.
Jeżeli w owym hotelu klient otrzyma tort ze złotą posypką, wie, że jest to najdroższy tort w jego życiu. Bowiem posypka rzeczywiście jest ze złota.

Wysłany: Czw 13:18, 31 Mar 2011

Yurga napisał:

Jedź, alkoholizuj się międzynarodowo i baw się dobrze... ale przywieź mi też jakieś pamiątki Razz

przywiozę Ci kilogram cukru Wink

a jak się nie spodoba, to po prostu będziesz mnie odwiedzał. Ewentualnie zrobię jak Marek- będę do Ciebie codziennie dzwonić, żeby Co powiedzieć jak jest cudownie i tym samym świadomie wkurzyć.

Yurga napisał:

Ano ja też miałem wybrać się na Sucker Puncha, ale na razie się wstrzymam z wydawaniem kasy. Nim Nova Poza to dostanie to już na necie obczai się samemu czy warto.

Czyli Leniwiec też odpada?

(sorry za odbieganie od tematu)

Wysłany: Czw 23:36, 31 Mar 2011

Od razu 10kg poproszę. tylko czekać kiedy wprowadzą kartki. Dla nie zorientowanych w Kauflandzie jeszcze tydzień temu sprzedawano max. 10kg na łebka. Jak Marek nie rób, bo to jawny grzech tak znęcać się nad człowiekiem. No chyba, że chcesz żebym zaskarżył Cię o łamanie praw zwierząt albo człowieka. Pod jakiś paragrafik na bank to podejdzie :p A jak nie to zwrócę się do Green Peac'owców, a z tymi to już nie będzie lekko.

A co do odwiedzania to zbierasz się do mnie jak sójka (z tym "ó" to tak na pałę strzeliłem także możecie mnie poprawić :P ) za morze :p

Doś napisał:

Czyli Leniwiec też odpada?

To znaczy?

CIEKAWOSTKI ZE ŚWIATA:
Wczoraj był obchodzony Dzień Budyniu - tak a propo Twojego cytatu Doś.

Doś napisał:

(...)jak Marek(...)

Yurga napisał:

(...)jak Marek(...)

Mogę dowiedzieć się czegoś więcej, jeżeli to nie jest zbyt nudne?

@ Aiwass: szanowny Marek J. pojechał tydzień temu do Krakowa, na SlotFest i wiedząc, jak bardzo kocham to miasto, jak bardzo za tym miastem tęsknię, jak bardzo chciałam tam wtedy jechać i co najważniejsze, jak bardzo nie mogłam tam jechać, dzwonił do mnie codziennie żeby powiedzieć a) że już dojeżdża b) że jest pięknie, i piękna pogoda i w ogóle. Oczywiście witał się słowami "hej Dośka, dzwonię żeby Cię wk**wić :D".

@ Yurga: zajrzyj na skrzynkę odbiorczą na facebooku Wink

niedziela 17:00 Afirmacja, gra Leniwiec bilet 15zł. W formie zamiennika za wsześniejsze plany. Ja nic nie poradzę, że jako nieszczęsna maturzystka mam niewiele czasu Wink

na marginesie, właśnie dostałam widokówkę z Krakowa. zero empatii...

Cytat:

dzwonię żeby Cię wk**wić :D

Znacie to wspaniałe uczucie, gdy ludzie w waszym otoczeniu, lub ludzie w mediach bardzo emocjonują się czymś co nie ma dla Was żadnego znaczenia? To przebłysk prawdziwej wolności, a to właśnie czuję. Zero empatii. Razz

Cytat:

jako nieszczęsna maturzystka mam niewiele czasu

Jak wygląda porównanie poziomu naukowego matur polskiej i niemieckiej? PS: sam nie sprawdzę bom niepiśmienny i nieczytaty to niemiecku na tym poziomie.

Dzięki, Aiwass. Twoja reakcja nie zdziwiła mnie ani trochę. Smile

A co do porównania matur, to nie wiem, bo nie mam pojęcia o poziomie polskim. Mogę tylko napisać, że matma jest na raczej dużo wyższym poziomie, reszta nie wiem. No, plus jako ciekawostka- niemiecki zdaję jako ojczysty rozszerzony, polski jako obcy rozszerzony. Tak żeby było zabawniej.

Do mnie też dzwonił i też chciał po wnerwiać Smile

Jeszcze nigdy nie byłem w Krakowie, więc tak średnio mu się udało. No, ale fajnie było by się kiedyś zobaczyć to miejsce. Haha Widzę, że Marek mocno się stara skoro nawet kartkę wysłał Smile

Zajrzałem już na skrzynkę i odpisałem. Zamiennik nie wchodzi w grę, bo koncert to koncert, a filmy to filmy Razz

Aiwassie jakie kierunki ekonomiczne, administracji i zarządzania są na Twojej uczelni z tych II stopnia? Musze już zacząć się rozglądać nad uczelnią i kierunkiem w który to by iść, a przyznam że na razie pomysłu nie mam żadnego.

[link widoczny dla zalogowanych]

W ramach Twojej specjalności polecam [link widoczny dla zalogowanych]

No i zawsze możesz iść na rachunkowość, bo chyba Cię interesuje od dawna.

Tak zastanawiam się nad:
1) [link widoczny dla zalogowanych] na stosunkach międzynarodowych. Po tym pewnie doradztwo zawodowe stoi otworem, a wtedy mógłbym polaków do Francji i Irlandii wysyłać jeżeli cosik otworzę,
2) [link widoczny dla zalogowanych] wydaje się być całkiem ciekawe,
3) [link widoczny dla zalogowanych] takie neutralne,
4) [link widoczny dla zalogowanych] jak wyżej,
5) [link widoczny dla zalogowanych] do bycia agentem do spraw nieruchomości. Może będzie z tego jakiś grosz,
6) [link widoczny dla zalogowanych] to takie siedzenie za biurkiem i szukanie to gdzie możemy postawić kolejny REAL. Wydaje się fajne, ale przydatne tylko wtedy gdy w sektorze publicznym brakuje kogoś takiego, bo tak to pewnie bez pracy jesteś oraz,
7) [link widoczny dla zalogowanych], ale i tu wszystko jest fajnie dopóki w sektorze publicznym brakuje miejsc. Bo w prywatnym to teraz nawet nie mam pojęcia do czego mogło by się to przydać.

Poza tym poszukuję kierunku odnośnie zarządzania projektami UE jeżeli coś widziałeś. Oczywiście poza podyplomówką.
Jeżeli ktoś ma ochotę pomóc w dokonaniu odpowiedniego wyboru przy uwzględnieniu za i przeciw to się nie obrażę.

Gdybym musiał wybrać między kierunkami, które podałeś, pod względem zawodowym wybrałbym finanse i rachunkowość spółek licząc na to, że uczą tam czegoś przydatnego. Zarządzanie z kolei jest bardzo uniwersalne, dlatego nazywam je "filozofią naszych czasów", czyli:
- Nie jesteś pewien co chcesz robić?
- Idź na zarządzanie!
więc w przypadku niezdecydowania warto się na nie wybrać. W przypadku oferty UE, najbardziej podoba mi się specjalność na zarządzaniu: Współczesne koncepcje i metody zarządzania i Zarządzanie w biznesie i sektorze publicznym, ale raczej w to drugie, bo obawiam się, że jeszcze nasz rynek pracy nie jest nastawiony entuzjastycznie do nowoczesnego zarządzania (chyba, że zamierzasz pracować w IBMie albo innym Google czy Microsofcie).
Przedsiębiorczość w SMSP też wydaje się nienajgorszym pomysłem.

Nie podoba mi się kierunek Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze ze wszystkimi specjalnościami. Jeśli chodzi o kierunek Ekonomia na specjalności GP to mogę się wypowiedzieć, bo jestem na tym kierunku, tylko z inną specjalnością: kierunek skupia się na teorii i jeżeli chcesz się czegoś nauczyć, co bezpośrednio przełoży się na Twoje kwalifikacje zawodowe, polecam coś innego. Jeżeli jednak interesuje Cię kierunek teoretyczno-ekonomiczny i będziesz się specjalizował poza uczelnią to zapraszam. Smile

Doś właśnie znalazłem kierunek dla Ciebie z wymarzoną specjalizacją XD W sumie jak dla mnie to Ty już nawet ją robisz. Popatrz sobie na piąty punkt specjalizacji. Wiedziałem, że istnieje Germanistyka, ale to, to prawdziwy ROTFL.

[link widoczny dla zalogowanych]

Hahahaha no tak, coś w tym jest :D. A co do UWr to i tak jeśli już, to międzywydziałowe.

Dosiu, czemu nie pójdziesz na kierunek, bardziej bezpośrednio związany z mediami, jeśli interesuje Cię praca z nimi związana? W Niemcolandii nie ma Dziennikarstwa i komunikacji społecznej?
Z mediami związane są jeszcze kierunki (Polska):
- elektronika i telekomunikacja (chociaż w trochę innym sensie niż ten o którym mówiłaś)
- organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej [link widoczny dla zalogowanych]
- realizacja obrazu filmowego, telewizyjnego i fotografia ([link widoczny dla zalogowanych])
- reżyseria.

EDIT:
teraz doczytałem, że jednak o medioznastwie i produkcji wspominałaś

No własnie medioznawstwo i komunikacja społeczna to główny kierunek na który będę się starała dostać. A dziennikarstwo jako takie jest wg mnie zbyt jednokierunkowe, teraz zamiast ludzi po dziennikarstwie chętniej przyjmuje się osoby konkretnie ukierunkowane i z talentem, bo co z tego że umiem ładnie pisać skoro nie mam o czym Wink

Czekaj, czekaj, czy jeżeli znam Ciebie Doś, Anne, Pine i Kubę to liczy mi się jak za jednego bądź dwóch niemców? Bo wtedy akurat bym miał już Niemcoznastwo zaliczone :D Albo może zacznę z jakimś niemcem korespondować po angielsku co by nabyć tą specjalizację?! hymm....

Na PR'ze masz i medioznastwo, i komunikację społeczną, ale zostaje pytanie czy chce się robić PR'a. Tu akurat stanę twardo w obronie dziennikarstwa. Dziennikarstwo jest konkretnie "ukierunkowanym" kierunkiem. Zwłaszcza dla kogoś kto CHCE być dziennikarzem i CHCE posiadać wiedzę potrzebną w tym zawodzie, a nie bąki zbijać, dostawać piąteczki za wykucie regułki, a potem płakać, że się nie ma pracy. A nawet powiem, że to plus, bowiem nie od dziś wiemy, że jak coś jest od wszystkiego to jest do niczego. Wszyscy co prawda poszukują ludzi którzy mają szerokie pojęcie w danej dziedzinie, ale przede wszystkim te osoby muszą się w czymś specjalizować. Bez tego ani rusz w sektorze prywatnym. A pisać o czym jest. Jak dla mnie udowadnia to sam fakt ciągłego istnienia Super Stacji w TV Wink

Właśnie tak śmieję się ze znajomymi, że pewnie właśnie na tych finansach i rachunkowości się skończy Smile

A tą przedsiębiorczość to raczej traktuję jako takie coś od wszystkiego albo zapchajdziurę. Pamiętasz motyw który opowiadałem Ci o korespondencji biurowej? Też stawiam, że Polska chyba jeszcze na to nie jest przygotowana. Wiem, że stosunki międzynarodowe śmierdzą, ale ta jedyneczka wydaje się całkiem spoko. Zwłaszcza, że już kiedyś myślałem czy by nie zając się pośredniczeniem pracy. Możesz uzasadnić swoją niechęć do tego? A Ty jak stawiasz Doś?

Przyznam, że trochę zainteresowałeś mnie tym GP choć patrzę na tą ekonomię menadżerską i trochę się obawiam bo nie miłą anegdotę słyszałem na jej temat. A co do czysto teoretycznego przedmiotu hymm... czyli moja sytuacja się nie zmieni poza mgr przed nazwiskiem. Trzeba będzie nad tym jeszcze pomyśleć.

Doś napisał:

A dziennikarstwo jako takie jest wg mnie zbyt jednokierunkowe, teraz zamiast ludzi po dziennikarstwie chętniej przyjmuje się osoby konkretnie ukierunkowane...

Nie, sorki, chyba jednak nie kumam. To znaczy dobrze wg Ciebie, że jest jednokierunkowe (posiadające wąską specjalizację) czy źle. Bo ja tą wypowiedź rozumiem tak:
"To źle, że ktoś jest na dziennikarstwie - bo posiada wąską specjalizację - , bo teraz poszukują chętniej ludzi z konkretną specjalizacją."

i wychodzi mi masło maślane.