"Na Stopa"

Jeśli pragniesz podróżować po całej Polsce lub dojechać w jakieś ciekawe miejsce, a jednocześnie chcesz przeznaczyć na ten cel jak najmniej pieniędzy, to autostop wydaje się idealnym rozwiązaniem. Jest to naprawdę wspaniały sposób na zaoszczędzenie paru złotych lecz także niepowtarzalna przygoda. Poniżej przedstawiamy kilka porad (opartych na naszych doświadczeniach), które znacznie ułatwią podróż stopem (ale tylko po terytorium Polski!!!).

BEZPIECZEŃSTWO - jest sprawą priorytetową. Najbezpieczniej podróżuje się w dwie osoby najlepiej w parze złożonej z dwóch mężczyzn (ze względu na sposób łapania), jednak zagrożenie to także możliwość potrącenia przez przejeżdżające samochody (w takim zderzeniu nie mamy zbyt wielkich szans). Najlepszym sposobem uniknięcia przykrych zdarzeń jest bezustanne myślenie nad tym co się robi. Jeśli podróżuje się kilkoma parami, dobrze kiedy każdy zespół posiada telefon komórkowy.

SPOSÓB ŁAPANIA - praktycznie wykorzystujemy dwa sposoby zatrzymywania kierowców. Pierwszy z nich to metoda "na harcerza". W skrócie polega ona ubraniu się w mundur harcerski (musi wyglądać elegancko, jakbyśmy właśnie jechali na spotkanie z prezydentem), postawieniu plecaków na widoku, machaniu na przejeżdżające samochody, oraz liczeniu na to, że jakiś kierowca zlituje się nad "biednymi harcerzami".

Drugi sposób praktycznie różni się się od pierwszego tylko sposobem ubrania. Zamiast mundurów organizacyjnych zakładamy mundury polowe (najlepiej polskiego typu) i w ten sposób wyglądamy jak para (dlatego dwóch mężczyzn) żołnierzy wracających do domu na przepustkę. Należy być jednak świadomym tego, że kiedy przyznamy się kim tak naprawdę jesteśmy, na twarzy kierowcy pojawi się grymas (nie wiem dlaczego). Na sam koniec z przykrością muszę przyznać, że drugi sposób jest o wiele skuteczniejszy.

Jeśli mamy dostęp do ręcznego radia CB to bardzo dobrym pomysłem jest wzięcie go ze sobą. Prawie każdy kierowca TIR-a ma CB w kabinie, więc kiedy zobaczymy tę "wielką ciężarówkę" na horyzoncie (wcześniej nie ma sensu ze względu na mały zasięg przenośnych CB) włączamy 19 kanał i zaczynamy prosić o to aby ktoś nas zabrał ze sobą. Zapewniam, że skuteczność takiego sposobu zachęcania kierowców do zatrzymywania przechodzi najśmielsze oczekiwania.

TAKTYKA - w 100% nigdy nie uda nam się przewidzieć jak potoczy się trasa podróży, jednak przed wyruszeniem powinniśmy mieć przynajmniej mgliste pojęcie o trasie, którą chcemy przebyć. Lepiej jest się trzymać głównych tras (w Polsce nie ma ich aż tak dużo) i przebyć więcej kilometrów, niż wybrać trasę najkrótszą i później spędzać noc na jakimś odludziu, gdzie pojawienie się samochodu, który nas zabierze jest równie prawdopodobne co trafienie szóstki w totolotku.

Są to tylko wybrane zagadnienia z podróżowania autostopem, jeśli masz ochotę dowiedzieć się więcej na ten temat poszukaj w sieci stron dokładnie zajmujących się tą tematyką.

od 25 DSH"Enigma"

a kierowca: " O harcerze, będe miał 100 dodatkowych punktów
kto grał w carmageddon wie o co chodzi

temat warty przedyskutowania conie. ja bym dodał łapanie na noge...

Ja "stopa" przerobiłem już wiele razy Cool

Ostatnio podrużowałem w ten sposób do jeleniej góry.
Co prawda złapałem chyba z trzy czy cztery stope żeby się tam dostać, ale jednak się udało, szczególnie w drodze powrotnej, gdzie złapaliśmy stopa do samego Zgolka :D
Bardzo dobra metodą łapania stopa jest to abyśmy wyglądali na naprawdę wykończonych, wtedy ludzie biorą nas czasem z litości.
Często przydaję sie jakiś widoczny napis na którym napiszemy do kąd podróżujemy.
Wtedy kierowca wie że idziemy w konkretnym kierunku i nie pomyśli np "...o, pewnie idą gdzieś niedaleko, niech sie przejdą a napeno wyjdzie im to na zdrowie...", bo wie że idziemy daleko i jest to powiedzy drugi sposób na litość.

Ja w łapaniu stopa też mam już trochę praktyki Smile

Informacje poniżej zapisane są wyniekiem mojego doświadczenia (około 4 lata), bez oczywiście informacji już zawartych powyżej:

KARTKI Z KIERUNKIEM JAZDY - kropek ma tu dużo racji gdyż to naprawdę ułatwia
złapanie kogoś, ale też i trochę utrudnia. Ułatwia gdyż niektórzy kierowcy liczą że jedziesz do domu i np. będziesz znał teren, by pokazać im drogę jak gdzieś dojechać oraz dlatego, bo już dajesz kierowcy jakieś info. o swojej podróży, i np mogą być zaciekawinie danym miejscem albo jeszcze coś innego. Utrudnia gdyż kierowca widzi gdzie chcesz jechać i może (aczkolwiek nie musi) pomyśleć ja jadę tylko 25km w tamtym kierunku to po co mu choć wiadomo, że dla nas każdy kilometr to bliżej naszego celu ale cóż tak już bywa.

MIEJSCE STANIA - Tu można dać punkty gdyż może to zrobić tak albo tak.
I - Należy stać w miejscach w których kierowca może sie zatrzymać tak by nie wchodził w konflikt z prawem o ruchu drogowym, bo może nie chcieć z Twojego powodu ryzykować zapłacenia mandatu. To znaczy nie stać na: zakrętach, mostach, tam gdzie są linie ciągłe, miejscach oznaczonych zakazem zatrzymywania sie etc.

II - Kierowca jeżeli będzie chicał nas wziąść na stopa to zatrzyma sie gdziekolwiek To prawda!! po prostu potrzeba kierowcy który wykaże trochę motywacji by nas wziąść i TYLE !!

III - Należy stać w miejscach widocznych (odsłoniętych) tak by kierowca już z daleka mógł nas widzieć i odpowiednio zwolnić. Czyli nie stajemy za wzniesieniami, gdyż moment zauwarzenia nas, znalezienia przez kierowce miejsca do zatrzymania się a zwolnienia pojazdu np z prędkości 120km/h jest bardzo krótki, a naprawdęęę - kierowcy nie lubią wytracać szybkości którą już osiągneli.

IV - Należy stawać w miejscach gdzie prędkość jaką może osiągnąc kierowca jest znikoma, bardo mała lub musi ją mocno zredukować. Wtedy kierowcy jeszcz się chce zatrzymać. Mogą to być: wyjazdy z stacji paliw, ostre krzyżóki, zjazdy na autostrade, krzyżówki z oświetleniem świetlnym, przejazdy kolejowe ze znakiem stop, zaraz za ciasnym zakrętem, ludzie przeglądający mapę bo nie wiedzą jak jechać dalej etc.

V - Chodźcie po stacjach benzynowych, miejscach parkowania i barach przy drożnych ludzi którzy mają zaraz odjechać. Ludzią jest znacznie trudniej odmóić gdy pyta się ich prosto w twarz, a czarno na białym widać że mają kupe miejsca wolnego. Znaczni ławtwiej jest przejechać koło kogoś i być widzianym przez niego tylko przez 2 - 3 sekundy.

PODROZ - staraj się iść do przodu (gdy nie jesteś na świetnym miejscu do łapania stopa). Pamiętaj, że przde tobą, na trasie twojej wędrówki znajduje sie zakręt z którego wyjeżdżają co jakiś czas samochody które skręcają właśnie w kierunku którym ty chcesz podążać, a w którymś z nich może akurat siedzieć były harcerz albo ktoś kto również kiedyś jeździł na stopa i bieże takich ludzi jak Ty.

WYGLAD - zawsze staraj się wyglądać schludnie bądź elegancko. Kierowcy nie biorą ludzi którzy są brudni (bo mogą im wybrudzić samochód), wyglądają jak jakieś mędy albo typki spod ciemnej gwiazdy

ETYKIETA - Jeżeli już widzicie kogoś stojącego na stopa to stańcie jakiś kawełek za nim albo po prostu idźcie dalej. On pierwszy tu był i jego kierowcy powinni widzieć pierwszego. Pomyślcie jak byście się czuli gdyby to ktoś stanoł pare metrów przed wami i odrazu odjechał choć wy stojicie w tym miejscu już 3godz. Po prostu nie rub drugiemu tego co Tobie nie miłe.

I rzecz najważneijsza zawsze tam gdzie staniesz uwzględnij miejsce dla parkującego samochodu. Jeżeli chcesz, by kierowca stanoł musi mieć miejsce . Tak, by nie przeszkadzał w ruchu komunikacyjnym innych pojazdów.

Jakkbym coś pominoł to zapraszam do uzupełnienia

Całość dobrze by było zredagować i umieścić ponownie, jakkolwiek chciałbym zauważyć, że:
1. bagaż winien być widoczny dla kierowcy - podnośi wiarygodność osoby stojącej (ma wypchaną torbę to gdzieś jedzie a nie napada)

2. Kartka z celem i punktami pośrednimi - na górze Punkt Docelowy, na dole Najbliższy Punkt pośredni. Jadąc np. do Zielonej Góry kartka powinna być przygotowana - Zielona Góra/ Żagań, ZG/Nowogód; wracając - Zgorzelec/Żagań, Zg/Iłowa. Na tej samej trasie jak widać w przeciwnych kierunkach są różne punkty strategiczne, co jest istotne przy łapaniu, jednak taką wiedzę można zdobyć po przebyćiu trasy przynajmniej dwa razy. Dobrym pomysłem jest aby "kartkę stanowił zeszyt A4, co pozwoli na dopisanie punktu pośredniego w razie potrzeby. Inny pomysł zakłada wykonanie czarnego napisu na żółtym tle co zwiększy widoczność planszy. Istotnym jest też aby napis był wyraźny - marker, mazak, ale nigdy długopis - nawet wielokrotne pogrubienie do 10mm szerokości "kreski" nie da dobrego efektu. Litery drukowane.

3. Mapa - zawsze przy dłuższej trasie lub przynajmniej zapoznanie się z nią jeśli część trazy przebiega przez znany nam teren.

4. Grupa - najłatwiej jest złapać w zestawieniu chłopak - dziewczyna. Kierowcy (obojga płci) mają do tego zestawienia największe zaufanie, biorąc autostopowiczów za parę. Wiem to z własnego doświadczenia i rozmów z kierowcami.

5. "krzywy ryj" - warto podejść się zapytać "czy niezabrałby pan/pani jeszcze jednej osoby", gdy zatrzyma się innemu autostopowiczowi często jest to szansą na wydostanie się z jakiegoś "przeklętego" miejsca.

6. "nie odmawiać" - stojąc na stopa prosimy o pomoc kierowcę w dostaniu się gdzieś, kierowca zatrzymując się zamieża jej udzielić w miarę swoich możliwości. Niestosownie jest odrzucić pomoc o którą się prosiło, pozatym zawsze jest to bliżęj celu. Wyjątkiem jest sytuacja w której trafilibyśmy do bardzo niekożystnego miejsca.

Jesli komuś potrzebne jest uwiarygodnienie mojej osoby to podaje statystykę z ostatnich trzech lat (wyłączając wakacje) ok 180 km/tydzień, dwa "wypady"/ Tydzień.

Dodam jeszcze, że warto znać trasę podróży, czyli gdzie skręcić, by było dobrze. Tak właśnie udało mi się dojechać z Bolesławca do Zgorzelca, bo kierowca pierwszy raz jechał ta trasą i nie był pewien gdzie powinien skręcać, by dojechać do celu oraz nie znał dobrze Zgorzelca (gdzie jest jaka ulica), więc postanowił wziąśc ze sobą przewodnika/autostopowicza*.
Powodzenia dla wszystkich na trasie Wink

fajnie by było zrobić akcje w 4 lub 6 osób i podzielic sie na 2 osobowe parki i kto dojedzie gdziestam pierwszy (jak byłoby troche wiecej czasu) ale przynajmniej z 200 - 300km

Akcje? Ja bym to nazwał fajnymi zawodami Smile

Dla pewności, że się gdzieś dojedzie to pary mieszane (jak będzie jakaś dziewczyna w parze to się gdzieś dojedzie, a jak dwujka chłopaków - to tydzień na tym samym zakręcie murowany:) Pomysł jest dobry trzeba będzie spróbować

nom to ja widze z 3-4 pary które by sie chyba mogły na to pisać

Swiry...

Ale co do 'instrukcji', to wlasciwie wszystko juz zostalo napisane, wiec dodam szczegoly: wazny jest tez usmiech i 'pozytywna aura' wokol autostopowicza. To budzi wieksze zaufanie. Ponadto zawsze mozna poleciec 'na jaja' jak nam sie za bardzo nie spieszy i rozsmieszac nadjezdzajacych kierowcow, blagajac w jakis specyficzny spsob. Ostatnio na trasie Jelenia Gora - Szklarska Poreba udal mi sie motyw "na nozke" Smile

Jak kierowca sie wyluzuje to i nas chetniej wezmie.

Problemem jest czesto zla pogoda. O ile w dzien wietrzny, zimny i z lezacym sniegiem pomoze nam, bo kierowca sie ulituje, o tyle gdy leje a my jestesmy cali mokrzy... no coz... "Co mi gowniarz bedzie tapicerke moczyl."

I ostrzezenie. Zdarzylo mi sie jechac z kierowca, ktory podczas jazdy pociagal sobie flaszeczke. To nie jest mile. Najlepiej jest w takiej czy podobnej sytuacji poprosic o wysadzenie, wciskajac lekki kit, ze zgodnie z mapa stad macie dobry wezel i latwiej traficie na miejsce, albo udac, ze ktos do Was dzwoni i ze musicie akurat tam wysiasc. Kwestia sporna. Wazne - dbajcie tez o wlasne bezpieczenstwo.