Tu możesz sobie spokojnie pomarudzić

Hmmm... wiele i o niektórych już wiesz ;P

A jeśli chodzi o marudzenie to znów mnie zmogło zmęczenie tak nagle ;P

po co marudzic Razz

Życie jest zbyt krótkie aby marudzic Razz

Brawo Kiri, dobre podejście xD

Jak marudzić to marudzić: kościół. Różaniec. Jeszcze całe pełne 5 razy... abó.

hehe co do kościoła to się zawsze marudzi Razz

No tylko wiesz, niedziela jeszcze da się znieść... ale te wszystkie różańce i inne bzdury, głównie bez przekonania, bardziej dla podpisu, żeby być dopuszczoną do bierzmowania... Nie dość, że psuje popołudnie, to jeszcze mija się z ogólnym celem.

No, ale chociaż pogadać można, jak ksiądz nie patrzy xP

Johnny napisał:

Ale nie zaprzeczę, że jesteś mała i kochana...

Dziękuję *;

Kuba napisał:

no nie wiem czy w sam raz do przytulania, w zlotoryji mialem wrazenie ze moja obecnosc w spiworze cie troche krepowala

Przykro mi, że tak to odebrałeś Confused

Ja po prostu jestem przyzwyczajona do spania samotnie.

Nadal bolą mnie plecy Hrm

Szyja już na szczęście przestaje Smile

I mam zwolnienie na trzy tygodnie z wf Cool

Ale już zawsze będę podchodzić sceptycznie do testowania tyrolek xP
To tyle marudzenia

Spotkało mnie ostatnio parę miłych rzeczy:
Kupiłam wczoraj materiał na płaszcz średniowieczny Smile

a tatuś zamówił mi śliczną fibulę
A dzisiaj przyszła pocztą moja Brązowa Odznaka Ratownika ZHP Smile

jak uszyjesz płaszczyk to zamieść zdjęcie Smile

Doś napisał:

Jak marudzić to marudzić: kościół. Różaniec. Jeszcze całe pełne 5 razy... abó.

<Leży i dusi się ze śmiechu.>

Doś napisał:

Nie dość, że psuje popołudnie, to jeszcze mija się z ogólnym celem.

Doś napisał:

No, ale chociaż pogadać można, jak ksiądz nie patrzy xP

Kocham Chrześcijan i Chrześcijaństwo! Very Happy

Marudzenia nie będzie.

Dzięki.
No cóż, chrześcijaństwo chrześcijaństwem, ale moje osobiste podejście do pewnych spraw jest inne od podejścia narzucanego przez Kościół. Długo by pisać... a bierzmowanie zaliczyć trzeba, bo rodzinka wyklnie xP

Doś napisał:

(...)Bierzmowanie zaliczyć trzeba, bo rodzinka wyklnie.

Wlaśnie dlatego kocham Chrześcijan. Wydaje mi się, że niektórych rzeczy nie trzeba komentować.

Podejścia niektórych (także mojego) nie da się zmienić. Bo co innego wiara, co innego Kościół.

Rodzinka co zrobi?? U mnie to już tardycja w której ejstem drugim pokoleniem ;P A tak serio to się może jeszce wiele zmienić, prawda Dosiu?? :D

Tjaa... i tu trzeba sprecyzować wypowiedź poprzednią.
Podejście do Kościoła pozostanie niezmienne.
Podejście do wiary można, chociaż też niekoniecznie jakoś diametralnie.
Podejście ogólne... różnie bywa.

Jestem nienormalna. Mam ferie i zamiast się cieszyć i wysypiać to ja narzekam, bo mi się już zaczyna nudzić w domu.

Jesteś nienormalna a ja uwielbiam wszelkie odejścia od normy ;P

Potrzebujesz coś? xP Bo odebrałam to jako słodzenie xP

No cóź jak zwykle nie obrażę się za bliskość ;P Swoją drogą taki offtop bo Litek musi iść na zbiórkę druźynowych więc będę sam z Ciachem to potem możnaby jednak się spotkać z Tobą i Chipsem jeśli nie będziecie miały nic przeciw

Jak zwykle tez sie nie obrażę xP

Hm, pogadam z Chipsem, bo w sumie może jednak będzie chciała z nim wyjasnić co nieco na stronie... Tyle że wiesz, my dopiero po 17 jestesmy wolne, potem chciałyśmy gdzies pogadać we dwie raczej, ale jak coś to kontakt esemesowy jak najbardziej Smile

No spoko, pożyjemy zobaczymy Wink

To w końcu idealne miejsce do marudzenia - jak załorzyła autorka tego tematu Surprised

)
A mnie irytuje, że jestem chodzę na drugi rok, a wciąż jestem w pierwszym Surprised

/

marudze, bo wszyscy marudzą Razz

To ja sobie pomarudzę...

-> Przez ostatnie dwa dni spałam w sali do niemieckiego. (To chyba będzie mnie prześladować do końca życia. ;___;)
-> Bolą mnie plecy od spania w śpiworze na nie za bardzo ciepłej podłodze w tejże sali. Wink

-> Jestem niewyspana, bo do trzeciej czy czwartej w nocy dyskutowaliśmy ze znajomym na róźne tematy dotyczące relacji damsko-męskich. Razz

-> Autobus z Zielonej Góry za długo jedzie do Zgorzelca.
-> Dlaczego Wrocław jest tak daleko?
-> Dlaczego Kraków jest tak daleko?!
-> Dlaczego Tatry są tak daleko??!!

No... To chyba byłoby na tyle.

OOOoo Oooooo to ja się podpisuję pod narzekaniami Asi na temat Tatr i Krakowa!
Jest ktoś chętny żeby zamknąć moją mamę w szafie i zafunować mi kulkudniowy wyjazd do Krakowa? xP

dopisuje się pod Tatrami i Krakowem Razz

Dlaczego Zgorzelec jest tak daleko od Złotoryi....

a ja sie podpisuje pod Wrockiem Hrm

szkoda że tak daleko bo nie ma za bardzo jak tam do Was do tego Zgorzelca podskoczyć ( wiem , wiem nie wszyscy ze zgorzelca ) Wink

Haha Kiri, a ja dzisiaj miałam mały plan żeby z Jonatanem Złotoryję odwiedzić xP Ale z różnych przyczyn ograniczylismy się do Sulikowa xP
Kurcze, naprawdę fajnie by było do Złotoryji... Razz