Kto napisze ostatniego posta wygrywa - gra forumowa

I tak gołabki rządzą... no i nei wyniesiony gapiący si na czlowieka ketchup którego potem się skazuje na śmierć rpzez wyziębienie w lodówce Wink

(czy nadmierny stres ma wplyw na sensowność wypowiedzi?? ;P)

Nie nie! Pamietaj: kisiel i ciastka forewer! :D

z Kota to tylko kisiel i ciastka...

Dokładnie tak. Wydało się co miałam na myśli xP

Tobie tylko koty w głowie... ale cóż - taki wiek ;P

dobrze ,ze w głowie nie ma tylko sznurka a Ty nazekasz Razz

Hehe, nie tylko koty xD Ale czasami... jak jestem głodna :D

Że niby kiciuś na talerzu o.O ?

Nie nie, na talerzu to kisiel i ciastka :D

Doś chce powiedzieć, ze zje wszystko byleby z talerza nie uciekało Razz

No coś w ten deseń :D No i oczywiście żeby było bez sierści. I żyłek Smile

Najlepiej żeby było budyniem :D. Ale innym żarełkiem serio nie pogardzę.
Joj, zaraz się okaże że Doś barbarzyńca xP

Szczasiuczanka napisał:

Że niby kiciuś na talerzu o.O ?

Nie, nie na talerzu, tylko na patelni, o:

Naprawdę świetnie smakuje z majonezem i czosnkiem... xD

Oooo ooo, Kasiu, ja widzę że przy najbliższej okazji musimy się razem wybrać na obiad^^ xD Nawet majonez mnie ucieszył :D:D

Kiiiisiel i ciastka Twisted Evil

<śliiiiinie się>

Ejjj! bunt ja też chcę ;P Chyba zaraz napisze coś na ten temat w temacie o marudzeniu ;P

Ale że co chcesz? No mam nadzieję że nie chcesz się wprosić na planowany przeze mnie obiadek z Małą Kasią :D Noł łej xD

mniam mniam Kotek w sosie własnym Razz

Kasiu nie zapomnij o odrobinie czosnku Razz

Kotek w budyniu^^ xD (budyniożerca się we mnie odezwał xD)

a nie bo w maślance (zisiaj maiłem na obiad i już wiem za czym tęskniłem ;P)

No nie no, znowu czuję się odstawiona na bok. Jedna gitara, druga, kostka do gitary, aparat, maślanka... No nie no bunt! xD

A ja?? Wolisz głupiego sierściucha w postaci budyniu i ciastek ode mnie ;P Chociaz z drugij strony wolę jak mnie nie gryziesz bo mimo mniejszej czestotliwość masz do tego specyficznego farta ;P

Nie nie, nie wolę xD Chociaż jak by sie zastanowić... xP Ładną mamy dzisiaj pogodę, nieprawdaż? :D

A co do gryzienia to ja Ci nic nie będę wypominać, chociaż jest co wypomnieć. xD

Żelka i tak byla gorsza w pewien sposób ;P

Oj żelka... ale tu chodziło o żelkę! Ja miałam ambitniejszy cel wtedy! xD

Rzeczywiście ambitne... po co szanować Jonatana (nie przypomnę ze się rpzydaję bardziej niż chwilwoa rpzyjemność z żelki ;P)