Dla nie wtajemniczonych.....

Bochema po godzinach są to nieoficjalne spodkiania bochemy na których robimy rużne dziwne żeczy........ o których nnie powinni wiedzieć zwykli śmiertelncy....

jak będe miał dostęp w nastepnym czasie to powrzucam conieco ale teraz bedzie ciezko bo płyta główna poszła u mnie na zawsze w kraine wiecznych programów...

Wysłany: Wto 16:21, 21 Mar 2006

a moze w kraine wiecznej pamieci Razz

Wysłany: Pon 10:49, 27 Mar 2006

idz stad niewierna,
zadajesz sie z silami ktore naweie rozumiesz.
Bohema po godzinach i magia 8 to zniszczenie wszystkiego.

Wysłany: Pon 11:28, 27 Mar 2006

srutututu majtki z drutu Razz

Wysłany: Pon 12:24, 27 Mar 2006

niewierzaca, milcz. Wink

jak bede mial czas to wrzuce zdjecia i filmiki z BpG (Bohema po Godzinach)
to zobaczysz

Wysłany: Pon 12:35, 27 Mar 2006

watpie zebym sie pokusila o ogladniecie ich

Ja wiem, że troszkę się późno zorientowałam o istnieniu forum, ale lepiej późno niż wcale... Co do bohemy po godzinach to nieraz się przekonałam, że durni harcerze i Ósemka moga dużo razem zdziałać. I niekoniecznie są to rzeczy normalne w skutkach - wiele osób straciło po kilkanaście procent zdrowia psychicznego przy okazji tych akcji.... A ty Makuś też pewnie w niejednych brałaś udział, więc filmiki nie wywarłyby na tobie takiego wrażenia, jak na zwykłym śmiertelniku... Razz

Bohema po godzinach to najgorsze, istniejące w tym zjogurtowaciałym świecie, zło ><'
Precz z parówkami, zoofilami i innymi nekrofilami! Jestem (jak na razie) jednoosobową partią Wam przweciwną Razz

Miszczu ja nie wiem ale nie mozesz byc przeciwna bo byl most i to tezx bylo po godzinach i.... pozatym wiesz co bylo w namiocie :D

Cicho... Nikt ma nic nie wiedzieć ;p Wojtuś też nic nie powie bo pewnie mu się podobało xD wszystkim nam się coś wbijało xD

A ja juz wiem Razz

Macie przecieki. Ogólnie załuję tylko, że mnie jeszcze tam nie było. Zabrakło wam nekrofila :D

A Kuba powinien żałować że nie było tam Boo :D

Oooo, tak Kuba musiał się czuć samotny, a Boo pewnie też samotnego zostawiłaś, bez zadnego narzędzia... pocieszenia Smile

Słyszałem że Boo przegryzł klatkę i buszuje po mieście w poszukiwaniu...Kuby :D

Ciągnie wilka ekhm chomika do Kuby. Głodnemu Kuba na myśli Laughing

Ciekawe czy Kuba ma trociny?? :D
Chomik mógłby być niezadowolony.

Jak nie trociny, to znajdzie się dla zwierzaka inna wyściółka Laughing

Zawsze jest łono natury :D

Czy Kuba = natura. A moze jest naturystą? Laughing

Już się boje jego odpowiedzi na te wszystkie teksty. Chyba pojawi się pare ostrzeżeń wobec nas. Bójmy się, a przynajmniej udawajmy, by poczuł sie lepiej Razz

Ochłonie jak zobaczy Boo w swoim pokoju :D

Joguś, zamawiamy raz Boo bez ketchupu, trzeba ugłskac Admina

Byle z czarem "światło" żeby Kuba go znalazł w ciemności :D

Kuba go wyczuje Wink

Przecież sa na tytle blisko by się rozpoznawać bez swiatła, ciekawi mnie tylko ile razy Robaczek zamiast swojego imienia usłyszała w nocy Boo Razz

Może Kuba jak chce coś powiedzieć to włącza dyktafon z różnymi wyrazami bo już nic nie przychodzi mu do głowy niż Boo :D